Weekend nad czystym jeziorem blisko Warszawy – poznaj Jezioro Białe (Gostynin)
Upały w mieście są nie do zniesienia. Gdy temperatura przekracza 30 stopni zaczynamy szukać dostępu do wody. Nie zawsze jednak mamy czas i możliwość jechać aż nad morze. Czasem potrzebujemy po prostu wyskoczyć na dzień lub dwa nad jakiś akwen wodny. Na szczęście całkiem blisko Warszawy jest czyste jezioro z dobrą bazą noclegową – jezioro Białe niedaleko Gostynina.
Dojazd z Warszawy nad jezioro Białe
Jezioro Białe o którym tu piszę znajduje się na północny wschód od Gostynina (między Gostyninem a Wisłą). Dojazd z Warszawy w piątkowe popołudnie zajął nam tam prawie 3 godziny. Powrót w niedzielę natomiast niecałe 2 godziny. Wszystko zależy od korków na trasie i ewentualnych postojów ale tak czy inaczej czas dojazdu jest zupełnie akceptowalny jeśli mówimy o wyjeździe tylko na weekend.
Czy woda w jeziorze Białym jest czysta? Czy nadaje się do pływania?
Te pytania były dla mnie jednymi z najważniejszych przed wyjazdem. Nie chcielibyśmy przecież na miejscu dowiedzieć się, że woda jest tak brudna, że można w niej co najwyżej pomoczyć nogi. Powiem szczerze, że jak na jezioro położone tak blisko Warszawy woda jest naprawdę bardzo czysta. Gdy nie ma wielu ludzi i piasek na dnie nie jest zmącony, dno widać nawet patrząc z pomostu. W jeziorze pływa wielu ludzi, my też pływaliśmy i żadnemu z nas (nawet trzylatkowi) nic potem nie było.
Jezioro Białe jest jednak mocno zaglonione. Wejść do wody można praktycznie tylko z plaż i pomostów. Blisko plaż dno jest oczyszczone i piaszczyste. Poza plażami jednak brzeg jest obrośnięty trzcinami a dno porastają bardzo obfite rośliny wodne. Trzeba być bardzo ostrożnym podczas pływania. W szczególności, że nie wszystkie plaże są strzeżone.
Baza noclegowa nad jeziorem Białym
Tak jak pisałam wyżej baza noclegowa nad jeziorem Białym jest bardzo dobra. Znaleźć można zarówno pokoje jak i pola namiotowe. My nocowaliśmy w ośrodku La Playa w miejscowości Gorzewo. Zarezerwowaliśmy nocleg w mniejszym z dostępnych pokoi (bez aneksu kuchennego). Mimo to pokój był bardzo duży, spokojnie zmieściło się dodatkowe łóżeczko turystyczne. Śniadanie serwowane w restauracji było całkiem w porządku, właściciel dbał by niczego nie brakowało.
Plaża dla gości La Playa jest bezpłatna. Na plaży dostępny jest bar, toaleta z prysznicem (z ciepłą wodą!). Przy plaży jest też restauracja w której można zjeść obiad. Generalnie niczego nie brakuje. Jedynie do sklepu trzeba podejść (około 20 minut lasem) lub podjechać (kilka minut samochodem). Wrażenia z pobytu w tym ośrodku mam bardzo dobre. Plaża jest piaszczysta, dostępne są leżaki i hamaki. Na plaży można znaleźć miejsce zarówno w cieniu jak i na słońcu choć o to pierwsze jest o wiele trudniej, zwłaszcza jeśli przyjdzie się w połowie dnia.
Na plaży w Gorzewie można wypożyczyć deski do paddlingu oraz rowerki wodne. Obie te atrakcje cieszą się dużym powodzeniem. W dużej mierze dlatego, że dzięki nim można wypłynąć na środek jeziora i trochę odpocząć od zgiełku. W upalne weekendowe dni na plaży jest niestety spory tłok i ciężko jest wejść do jeziora i nie zostać ochlapanym. Fragment jeziora otoczony pomostem niestety nie jest oczyszczony z glonów i niewiele osób z niego korzysta. Większość tłoczy się na wąskim fragmencie piasku obok pomostu.
La Playa otoczona jest lasem, więc po upalnym dniu na plaży można przejść się na spacer po lesie. Dla dzieci dostępny jest plac zabaw. W nocy obowiązuje cisza nocna i mimo weekendu podczas naszego pobytu nikt nie urządzał głośnych imprez. Niektórzy późnym wieczorem spędzali czas w barze na plaży ale my woleliśmy spacery.
Słyszeliśmy też dobre opinie o agroturystyce po drugiej stronie jeziora. Po sąsiedzku z La Playa widzieliśmy też plażę z wieloma atrakcjami dla dzieci – zjeżdżalniami, domkami itp. Na pewno jeszcze wrócimy nad jezioro Białe i sprawdzimy inne miejscówki.